G-32TQXPEBSS
Azja,  Indonezja,  Jawa,  Podróże

JAWA | INDONEZJA | NA WŁASNĄ RĘKĘ |

Jawa była na mojej bucket liście od bardzo dawna. To część Indonezji, która nie jest jeszcze tak znana jak na przykład słynna Bali. Ogromne wulkany, dzika przyroda, imponujące wodospady, oraz zabytkowe świątynie, takie jak Borobodur czy Prambanan. To wszystko krzyczy: „To dopiero będzie przygoda!” I rzeczywiście tak było! Wschodnia Jawa okazała się idealnym miejscem na aktywny wyjazd!

Swoją miesięczną przygodę w Azji Południowo-Wschodniej rozpoczęłam od Malezji, gdzie udało mi się zwiedzić takie miejsca jak Kuala Lumpur, Rajską Wyspę Langkawi przy granicy z Tajlandią, oraz Georgetown na wyspie Penang. To jednak był tylko przedsmak tego wyjazdu, ponieważ to, co najważniejsze, czyli Indonezja, miała nadejść później! Pierwszym przystankiem było wschodnie wybrzeże Jawy, gdzie spędziliśmy kilka dni, następnie udaliśmy się na Nusa Penida i oczywiście na Bali. Tak naprawdę to właśnie na Jawie zależało mi najbardziej.

Z tego wpisu dowiesz się wszystkiego o Jawie Wschodniej oraz o tym, jak zaplanować tam świetny wyjazd. Jak się dostać, jak się przemieszczać, i czego ogólnie możesz się spodziewać. Inne wpisy związane z Jawą znajdziesz tutaj: JAWA, a z Indonezji tutaj: INDONEZJA.

Jawa – fakty i ciekawostki

Aby opisać Jawę dokładnie, trzeba by było napisać książkę. Może zacznijmy od tego, że Jawa to wyspa w Indonezji. Jest ona największą wyspą, i można powiedzieć, że dzieli się ją na trzy części: Jawa Wschodnia, która jest ośrodkiem turystycznym, Jawa Centralna oraz Jawa Zachodnia, gdzie znajduje się stolica kraju, czyli Dżakarta. Dżakarta to metropolia licząca ponad 10,5 miliona mieszkańców (2024). To bardzo dużo, biorąc pod uwagę, że sto lat temu było ich 290,000. Aglomeracja jest jednym z najszybciej rosnących obszarów metropolitalnych na całym świecie!

Dżakartę odpuscilam, chętnie bym ją zobaczyła, ale niestety nie starczyło mi na to czasu. Skupiłam swoją podróż na Jawie Centralnej, gdzie stolicą regionu jest Yogyakarta. Miejscami, które wyróżniają to miejsce, są jeden z największych kompleksów świątyń buddyjskich na świecie, czyli Borobodur, oraz hinduistyczna świątynia Prambanan. Następnie udałam się na wschód wyspy, gdzie zobaczyłam Wulkan Bromo, Wodospad Tumpak Sewu i Krater wulkanu Ijen. Ta wyprawa była bardzo wymagająca, praktycznie codzienne wstawanie w środku nocy i godziny spędzone w samochodzie na przemieszczaniu się.

To, co jednak warto wiedzieć przed samym wyjazdem tutaj, to fakt, że cała Indonezja to kraj muzułmański! – Z mojego doświadczenia wiem, że większość osób, która to słyszy, jest dosłownie zdziwiona. Jako drugą ciekawostkę dodam, że jest to kraj z największą ilością wyznawców islamu na całym świecie! (wyjątkiem jest jedynie Bali, które przez imigrantów z Indii rozwijało się w kierunku hinduistycznym, ta religia została tam pomieszana z innymi lokalnymi wierzeniami). Na Jawie jest mnóstwo meczetów! Chyba w żadnym innym kraju ich tylu nie widziałam. Większość kobiet chodzi zakryta, nawet małe dziewczynki. Jeśli chodzi o jedzenie, także da się to odczuć. Raczej nie dostaniesz tu alkoholu, czasem w restauracjach turystycznych są piwa. Nie je się też wieprzowiny.

Jak dostać się na Jawe?

Na ten moment nie ma bezpośrednich lotów na trasie Polska – Jawa (2024). Lotnisko, które mozesz wziac pod uwage to Dżakarta, czyli stolica i zarazem największe miasto Indonezji. Jego lotnisko oferuje wiele międzynarodowych połączeń. Dolecisz tu takimi liniami, jak Turkish Airlines z przesiadką w Stambule, Emirates z przesiadką w Dubaju, Qatar Airways z przesiadką w Doha, czy Singapore Airlines z przesiadką w Singapurze.

Jeśli rozpoczynasz swoją przygodę w Azji, dotrzesz na każde inne lotnisko na Jawie. Wtedy możesz wybrać takie opcje jak Yogyakarta czy Surabaya, które są bliżej tych największych atrakcji.

Ja przyleciałam na Jawę z Malezji, dokładnie z wyspy Penang. Z Penang mogłam lecieć bezpośrednio na lotnisko Surabaya albo z przesiadką w Kuala Lumpur do Yogyakarty. Wybrałam przesiadkę, bo lot bardziej mi odpowiadał – mógł trwać dłużej, ale chciałam zacząć od Yogyakarty, a godziny lotu były znacznie dogodniejsze, bo leciałam z samego rana. Za przelot zapłaciłam dosyć sporo, bo 90 USD, jedynie z bagażem podręcznym, ale loty bywają tańsze! Loty AirAsia.

Na Jawę dotrzesz także promem z Bali! To kusząca opcja, jeśli planujesz głównie Bali. Promy kursują regularnie między Gilimanuk na Bali a Ketapang na Jawie, a przejazd to kwestia 5 PLN. Trwa to około 30 minut.

Z lotniska do centrum – Yogyakarta YIA

Żeby dojechać z lotniska do centrum, masz kilka opcji. Przed wyjazdem sporo się dowiadywałam, jak to wygląda, i najlepszą opcją okazał się pociąg. Jest szybszy niż autobus, taksówka czy aplikacja Grab.

Pociąg – linia kursuje bezpośrednio z lotniska do centrum Yogyakarty. Linia nazywa się YIA Xpress i jest faktycznie ekspresowa. Z lotniska do centrum dojedziesz bezpośrednio w 30 minut. Za bilet zapłaciłam 50.000RP, czyli około 5€ za osobę. Tańszą opcją jest ewentualna przesiadka, ale wtedy przejazd trwa trochę dłużej. To, co istotne – bilety należy rezerwować online z wyprzedzeniem! Na miejscu może się okazać, że nie ma już miejsc, bo linia jest tak popularna! Rezerwować można z tygodniowym wyprzedzeniem na stronie: KAI BANDARA. Jako ciekawostkę powiem, że pod miejscem, gdzie odjeżdżają pociągi, stoi banda taksówkarzy, którzy czekają na turystów chcących kupić bilet na miejscu, bo wiedzą, że nie ma na to szans, i będzie okazja do naciągnięcia ich trochę i zabrania taksówką.

Autobus– możesz skorzystać z autobusów DAMRI, które kursują z lotniska do centrum centrum miasta Yogyakarta. Autobusy te odjeżdżają z lotniska i jadą bezpośrednio do centrum Yogyakarty. Busy kursuja od 06:00 – 18:15. Koszt biletu do centrum Yogyakarty wynosi około 50 000 rupii / 5€.

Auto – dojazd autem to około 50 kilometrów, a przejazd trwa 1,5 godziny. Droga bywa zakorkowana, dlatego może to trochę potrwać. Przejazd Grabem, czy Gojek (azjatycki uber) kosztuje około 150.000, a taksówką 200.000, czyli 15-20€. Jak widać, zdecydowanie bardziej opłaca się jednak pociąg, ten jest polowe tanszy.

Wiza i Formalności Jawa

Żeby wjechać do Indonezji musisz posiadać paszport, którego ważność po powrocie musi wynosić jeszcze co najmniej 6 miesięcy. Od kwietnia 2022 r. obowiązują wizy turystyczne on arrival dla obywateli RP. Koszt wizy wynosi 500 000 IDR (45,00€) (można zakupić na każdym większym lotnisku, w tym Soekarno-Hatta i Denpasar, procedura trwa do 15 minut). Visit Visa on Special Arrival for Tourism umożliwia pobyt w Indonezji przez 30 dni od momentu wjazdu do kraju. Wizę można przedłużyć w indonezyjskim urzędzie imigracyjnym 1 raz, o 30 dni. Pamiętaj: przedłużenia należy dokonać w ciągu pierwszych 30 dni pobytu. Opłata za każdy dzień pobytu na terytorium Republiki Indonezji przekraczający okres ważności wizy (tzw. overstay) wynosi 1 000 000 IRD. Opłata jest pobierana przez władze RI bezwzględnie przy opuszczaniu terytorium kraju. – https://www.gov.pl/web/indonezja/idp

Kiedy lecieć na Jawe?

Jawa, będąc częścią Indonezji, ma dwie główne pory roku: porę suchą (muson wschodni) i porę deszczową (muson zachodni).

  • pora sucha – od kwietnia do października
  • pora deszczowa – od listopada do marca

Warto zauważyć, że na Jawie zjawiska pogodowe mogą się różnić w zależności od konkretnego regionu na wyspie. W niektórych obszarach górzystych, takich jak okolice wulkanów, może być chłodniej, a opady deszczu mogą być bardziej zróżnicowane. Ja na Jawie byłam w październiku, i mieliśmy świetną pogodę przez cały czas.

Poruszanie się po Jawie

Poruszanie się po Jawie wymaga nie lada cierpliwości. Nawet najkrótsze odcinki, które w naszej codzienności zajęłyby godzinę, na Jawie potrafią trwać trzy. Owszem, istnieje autostrada, ale żeby do niej dojechać z Yogyakarty, na autostradę potrzeba około 2 godzin. Maksymalna prędkość na autostradzie to 100 km/h. W okolicach Bromo i Tumpak Sewu wiele dróg jest nieprzejezdnych i rozkopanych z powodu wybuchu wulkanu Semeru kilka lat temu. Bez łapówek nie obejdzie się nawet na kilkunastu kilometrach jednego odcinka trasy! Oni nazywają to delikatnie „dotacjami”, ale jeszcze nigdy w życiu nie widziałam tylu. Drogi w miastach takich jak Yogyakarta są tak bardzo zatłoczone, że prowadzenie auta tam wymaga stalowych nerwów!

Po tym wszystkim, jak widać, nie polecam poruszania się po Jawie na własną rękę wynajętym samochodem czy skuterem, tym bardziej. Jeśli jednak uważasz, że to jest jedyna opcja, nie zapomnij o międzynarodowym prawie jazdy!

Najpopularniejszym sposobem na poruszanie się po Jawie jest zatrudnienie prywatnego kierowcy. Możesz ich znaleźć na grupach na Facebooku, na przykład. Mają różne ceny, większość z nich potrafi zająć się również noclegami i atrakcjami, wliczając je w cenę, co jest bardzo popularne na wschodniej Jawie. Przed wyjazdem przez jakiś czas szukałam kierowcy, a ostatecznie zdecydowałam się na Krisna Aditya. Jako jedyny zorganizował mi tę podróż dokładnie tak, jak chciałam, w odpowiedniej kolejności i w planowanym czasie. Pomógł również zaplanować wycieczkę Jeepem na Bromo, zakup biletów na Bromo i wulkan Ijen. Za sam przejazd z Yogyakarty do Bromo, Tumpak Sewu, Ijen i Bali Sanur policzył nam 420€ (4 dni), co było uczciwe w porównaniu do konkurencji. Chciał również zaproponować nam noclegi, ale chciałam zająć się tym we własnym zakresie. Pomógł mi jednak z lokalizacjami i doradził, które wybrać. Wszystkie opłaty za autostrady, parkingi i wodę były wliczone w cenę. Kontakt: krisnaadityaf@gmail.com

Jeśli masz więcej czasu do dyspozycji, możesz rozważyć korzystanie z transportu publicznego. Niestety, moje możliwości czasowe były ograniczone, dlatego zdecydowałam się na kierowcę od początku podróży. Na krótkich odcinkach spokojnie można poruszać się na przykład korzystając z lokalnej usługi przewozowej, jak azjatycki Uber.

Hotele na Jawie

Na Jawie spędziliśmy w sumie 5 dni i 4 noce. Mielismy każdej nocy inne noclegi. Poniżej zamieszczam linki do wszystkich w kolejności, w jakiej je mieliśmy:

Adhisthana Hotel Yogyakarta – Bardzo klimatyczny hotel położony w interesującej części Yogyakarty. Najbardziej podobał mi się wystroj hotelu. Miał kilka niedociągnięć, nie był bardzo luksusowy, ale polecam go z czystym sercem! Cena 30€/2os.

Bromo – Gubuk Ndeso Homestay – znajduje się w okolicy Bromo, 30 minut od wejścia do Parku Narodowego. Jeden z tych, które miały najlepsze opinie i bardzo dobrą cenę. Nie było tam luksusów, raczej było podstawowo, ale człowiek czuł się dosłownie jak u babci na wsi. Pokój ze śniadaniem – 18€/2 os.

Tumpak Sewu – Artha Cottages – super bungalowy, które znajdują się bardzo blisko wodospadu Tumpak Sewu. Byłam bardzo zadowolona z tego wyboru. Był nawet basen, w którym mogliśmy się zrelaksować. Śniadanie było wliczone w cenę. 30€/2 os.

IIjen – Hotel Adara Homestay – Mega piękny hotel, bardzo klimatyczny i urządzony w typowo balijski sposób. Miał łazienkę na świeżym powietrzu. Piękne detale, lokalizacja była bardzo dobra. To miejsce śmiało mogę polecić i zarekomendować jako najlepsze ze wszystkich. Pokój ze śniadaniem 30€/2 os.

We wszystkich miejscach, śniadania i check-out były tak dostosowane, żeby nie było problemu z wybraniem się w środku nocy na Bromo czy Ijen. Można było za każdym razem wrócić z wyprawy, wziąć prysznic, zjeść śniadanie i dopiero się wymeldować. Specjalizują się w tego typu wyprawach, więc wszystko działało świetnie.

Kuchnia na Jawie

W tym kontekście chciałam krótko wspomnieć, że osoby, które uwielbiają kuchnię indonezyjską, znakomitą na Bali, mogą być trochę zawiedzione. Kuchnia na Jawie jest bardzo skromna i ograniczona. Nie będzie przesadą powiedzieć, że przez 5 dni naszego pobytu moja dieta koncentrowała się głównie na jednym daniu, mianowicie na smażonym ryżu. Dużo również było smażonych kurczaków. Tutaj nie znajdziesz kolorowych mis i tostów z awokado, które są znane z Bali. W niewielu miejscach dostaniesz też klasyki kuchni indonezyjskiej, takie jak na przykład satay.

Ceny na Jawie

Ceny na Jawie, w porównaniu do Bali, są naprawdę niskie, zwłaszcza jeśli chodzi o noclegi, jedzenie, lokalny transport itp. W porównaniu do sąsiedniej wyspy Bali, ceny tutaj są średnio o połowę niższe, a czasami nawet niższe. Posiłek można zjeść już za 1,00 €! Noclegi, jak wspomniałam wcześniej, są dość przystępne i kosztują około 25 € za nocleg dla dwóch osób.

  1. Posiłki w lokalnych restauracjach: Około 1,00 – 5,00 € za danie.
  2. Noclegi w budżetowych hotelach/guesthousach: Około 15,00 – 30,00 € za noc.
  3. Transport publiczny (np. autobusy, pociągi): Bilety zazwyczaj są bardzo przystępne, zaczynając od 0,50 €, w zależności od trasy.
  4. Taksówki/transport lokalny: Krótki przejazd taksówką może kosztować od 1,00 do 5,00 €.
  5. Butelka wody (0,5 litra): Około 0,20 – 0,50 €, w zależności od lokalizacji.
  6. Piwo (lokalna marka, butelka 0,33 litra): Około 1,00 – 2,00 € w sklepach, ale ceny mogą być niższe w miejscach typowo lokalnych.
  7. Litr benzyny: Około 0,70 – 1,00 €

Podsumowanie

Jawa naprawdę mnie oczarowała, przeżyłam tu niesamowitą przygodę. Wulkany, wodospady, świątynie, wspinaczki, trekkingi… wstawanie w środku nocy. To, co mnie zaskoczyło na Jawie, to fakt, że nie zdawałam sobie sprawy jest to, ze jeto to tak popularna destynacja. Być może nie wśród Europejczyków, ale zdecydowanie wśród Chińczyków. Kuchnia Jawy jest również znacznie skromniejsza w porównaniu do na przykład odległego Bali. Na Jawie zostawiłam kawałek serca i wiem, że kiedyś wrócę.

Koniecznie sprawdź kolejne wpisy dotyczące Jawy! Znajdziesz tam nasz plan zwiedzania oraz opisy poszczególnych atrakcji, które udało nam się zobaczyć! Znajdziesz je tutaj: JAWA.

Travelholiku

Zapisz się teraz, aby otrzymywać treści, które uczynią Twoje podróże jeszcze bardziej niezapomnianymi!

We don’t spam! Read our privacy policy for more info.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *