CZY WARTO POJECHAĆ ZIMĄ NA MADERĘ?
Mówi się, że Madera to wyspa wiecznej wiosny. Lata są tu bardzo suche i ciepłe, ale nie upalne. Zima bardzo łagodna i słoneczna. Różnice temperatur są tu bardzo niewielkie. Madera to tak naprawdę kierunek idealny na cały rok. Taka nasza całoroczna wiosna!
Co chwilę dostaję pytania „czy warto polecieć na Maderę w grudniu, styczniu, lutym”, jaka jest pogoda? Czy da się poleżeć na plaży? A pada? Czy to dobre miesiace na wyjazd? A czy będzie zimno? Czy da się pływać w oceanie? W dzisiejszym wpisie opowiem Wam jak to mniej więcej wygląda i czy warto polecieć zimą na Maderę..
O tym jak zaplanować idealne wakacje na Maderze przeczytasz we wpisie: MADERA NA WŁASNĄ RĘKĘ | WSZYSTKO CO MUSISZ WIEDZIEĆ + KOSZTORYS. A także inne wpisy z Madery i miejsca warte odwiedzenia znajdziesz tutaj: MADERA.
Madera klimat
Klimat na Maderze jest bardzo łagodny i przyjazny. Latem średnia temperatura powietrza wynosi 25 stopni a zimą 19. Jak widać różnica wcale nie jest duża. Tempetarura wody natomiast to około 22 stopnie latem i 17 stopni zimą. Nie jest to Morze Karaibskie, ale i tak zawsze powtarzam, że ciepłej niż nad naszym Bałtykiem.
Statystycznie najwięcej opadów można spodziewać się od października do lutego. Mniej więcej 6-7 dni z opadami w każdym z tych miesięcy. Od marca do końca września prawdopodobieństwo, że pogoda zepsuje nam wyjazd jest niewielkie (maksymalnie 1-2 deszczowe dni).
Teoria teorią.. Jak to wygląda w praktyce?
Jeśli chodzi o temperatury, Maderę możemy podzielić na dwie strefy. Ciepłe południe i trochę bardziej kapryśną i egzotyczną północ. Na południu pogoda jest teoretycznie dużo lepsza, nawet jeśli na północy akurat pada to jest duże prawdopodobieństwo, że po przejechaniu 30 kilometrów na południe zastanie was przepiękną pogoda.
Na Maderze byłam dwa razy. Raz powiedzmy w sezonie – początek października i kolejny raz na przełomie listopada i grudnia, czyli można powiedzieć – typowa zima. W październiku pogoda była „książkowa” średnio te 24 stopnie, zazwyczaj słońce i brak opadów. W górach także było ciepło, obyło się bez większych anomalii pogodowych.
Jak wygląda zatem zimą?
To już większa loteria. Teoretycznie, tak jak wspominałam wyżej, średnia temperatura to około 19 stopni Celsjusza. Na grudzień przypada też około 7 dni deszczowych. W praktyce: nie da się przewidzieć.
U nas wyglądało to tak, że sprawdzanie pogody na nic się nie zdało. Mogłam sprawdzać pogodę tydzień wcześniej, dwa dni wcześniej, dzień wcześniej.. A tego samego dnia pogoda pokazywała jeszcze coś innego. Dlatego.. Cały mój plan na zwiedzanie Madery dzień po dniu – nie wypalił. Pozytywny aspekt jest taki, że mimo, że codziennie gdzieś padało, to w innym miejscu świeciło słońce. I tak codziennie w trakcie śniadania zawsze sprawdzaliśmy- gdzie akurat jest to słońce i tam jechaliśmy.
W trakcie naszego pobytu pogoda była bardzo zmienna, można powiedzieć, że towarzyszyły nam temperatury od 7 do 25 stopni. Niezła rozbieżność!
Jedna wyspa, inne temperatury
Południe wyspy (od półwyspu Świętego Wawrzyńca, poprzez Funchal, do Ponta do Prago), to faktycznie, tam było najcieplej i najbardziej słonecznie. Temperatura chyba zawsze wskazywała ponad 20 stopni i właśnie tam było najwięcej słońca i najmniej opadów.
Północ wyspy była już bardziej kapryśna. Tam padało znacznie częściej, więc jak tylko widzieliśmy, że zanosi się na dobrą pogodę, to dzień spędzaliśmy na północy. Temperatury były tu niższe. Mniej więcej od 14-20 stopni Celsjusza. Dużo więcej chmur i wiatru.
Góry– Madera to bardzo górzysta wyspa. W jej centrum znajdują się dość wysokie szczyty. Pogoda w górach jest jeszcze bardziej zmienna. Podczas naszego pobytu było to od 5-12 stopni. A tydzień wcześniej ja Pico do Arieiro spadł śnieg! To ponoć nie zdarza się, aż tak często, ale jest możliwe.. Co do gór.. Tu pogoda, którą sprawdzacie potrafi zmieniać się z minuty na minutę. Podczas śniadania postanowiliśmy odbyć trekking z Pico do Arieiro do Pico Rouvio, pogoda wskazywała słońce i 12 stopni, po godzinie na miejscu zastaliśmy gęsta mgłę i lekki deszcz (poniżej sami zobaczcie jak to wyglądało). Tak samo mieliśmy z lewadą dos Balcões, do tej robiliśmy 3 podejścia. Raz przez pogodę droga była zamknięta, kolejny raz mimo, że pogoda pokazywała dobre warunki, na miejscu zastaliśmy chmury i deszcz.. Za trzecim razem się udało.
To co polecam od siebie, to na bieżąco sprawdzanie kamerek internetowych pokazujących pogodę. Nie zmarnujecie godziny czy dwóch na jazdę do miejsca x, a później nie okaże się, że nic z tego.
Czy zatem warto wybrać się na Maderę zimą?
TAK, TAK I JESZCZE RAZ TAK!
Madera to przepiękna wyspa. Na każdą pogodę znajdzie się coś do podziwiania, zwiedzania. Z resztą tak jak mówiłam, nawet jak gdzieś pada to jest duże prawdopodobieństwo, że 20 kilometrów dalej- świeci słońce.
PLUSY PODRÓŻY NA MADERĘ ZIMĄ:
- Zdecydowanie mniej osób – my na niektórych szlakach byliśmy praktycznie sami, tak samo było w Porto Moniz na naturalnych basenach. Zdecydowanie mniej osób jest dosłownie wszędzie.
- Ceny – podróżując na Maderę zimą da się naprawdę sporo zaoszczędzić. Hotele, linie lotnicze a także wypożyczalnie samochodów obniżają znacząco ceny.
- Idealna pogoda na aktywny wypoczynek – nie wiem jak dla Was, ale ja uważam, że pełne słońce i upał nie sprzyjają aktywnemu wypoczynkowi.
- Piękne świąteczne dekoracje i huczny Sylwester- Święta i Sylwester na Maderze są naprawdę organizowane z rozmachem!
- Kwitnące aloesy! – no mnie to przekonało! Choć oczywiście latem czy wiosną kwitną inne piękne kwiaty.
Co spakować lecąc zimą na Maderę?
Przygotowałam dla was taką krótką listę rzeczy, które lecąc na Maderę zimą napewno się przydadzą!
- Czapka – zwłaszcza jeśli planujecie chodzić po górach! Potrafi być wietrznie i naprawdę chłodno.
- Kurtka przeciwdeszczowa – nawet jeśli nie zapowiada się na deszcz.. Trzeba być przygotowanym, że za chwilę może się to zmienić. My kurtki mieliśmy zawsze ze sobą.
- Cieplejsza kurtka – w okolicach lewad, górach czy wieczorami potrafi być dość chłodno.
- Porządne buty trekkingowe – to podstawa! Najlepiej takie solidne i za kostkę.
- Inne sportowe buty – nasze trekkingowe za każdym razem były przemoczone i dochodziły do siebie następnego dnia. Wtedy potrzeba było czegoś za zmianę.
- Bikini – najpierw czapka a teraz bikini? Tak, tak. Bikini też się przyda! My plażowaliśmy, nurkowaliśmy i pływaliśmy w naturalnych basenach w Porto Moniz!
- Sportowe ubrania – albo takie, które będą wygodne podczas trekkingów. Sukienki też się przydadzą!
To taka podstawowa lista rzeczy, które mogą się przydać.
Mam nadzieję, że przekonałam Cię do wyjazdu zimą, jeśli nie.. To zostawiam was ze zdjęciami. Te mówią same za siebie!
O tym jak zaplanować idealne wakacje na Maderze przeczytasz we wpisie: MADERA NA WŁASNĄ RĘKĘ | WSZYSTKO CO MUSISZ WIEDZIEĆ + KOSZTORYS. A także inne wpisy z Madery i miejsca warte odwiedzenia znajdziesz tutaj: MADERA.
Zobacz również
TOSKANIA NA WEEKEND – 3 DNIOWY PLAN ZWIEDZANIA
PORTO MONIZ | NATURALNE BASENY | MADERA
